Wyrok Sądu Okręgowego w Łomży z dnia z dnia 14 października 2011 roku /IIK 20/11/
„Jeżeli zachowanie bezpośrednio zmierzające do dokonania osiągnie fazę usiłowania ukończonego t.j. gdy sprawca wykonał wszystkie czynności prowadzące do realizacji znamion czynu zabronionego, to do bezkarności za usiłowanie przestępstwa konieczne jest zapobiegnięcie przez sprawcę skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego objętego pierwotnym zamiarem sprawcy. Czynny żal musi przejawiać się aktywnością, działaniem sprawcy, zdającego sobie sprawę z możliwości zaistnienia skutku, który jednak w chwili podjęcia działania nie chce, aby ów skutek nastąpił. Ustalone w sprawie fakty pozwoliły na ocenę działania oskarżonych przez pryzmat instytucji przewidzianej w art. 15 § 1 k.k. zgodnie, z którym nie podlega karze za usiłowanie, kto dobrowolnie odstąpił od dokonania lub zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego. … Zgodnie z art. 15 § 1 k.k. nie podlega karze za usiłowanie, kto dobrowolnie odstąpił od dokonania lub zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego. W takiej sytuacji skoro po rozpoczęciu przewodu sądowego zaistniała w sprawie ujemna przesłanka o charakterze materialnym Sąd na mocy art. 17 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 414 § 1 k.p.k. był zobligowany umorzyć postępowanie w przedmiotowej sprawie.
Sygn. akt II K 20/11
W Y R O K
z dnia 14 października 2011 roku
Sąd Okręgowy w Łomży II Wydział Karny
Przewodniczący SSO Jan Leszczewski
Ławnicy : Danuta Dąbrowska, Stanisław Darmetko
Protokolant Ewa Gadomska
w obecności Prokuratora Jana Karwowskiego
po rozpoznaniu w dniach: 16 czerwca 2011 roku, 26 lipca 2011 roku, 12 września 2011 roku i 14 października 2011 roku
sprawy: 1/. Daniela O. 2/. Emila O. 3/. Pawła K. 4/. Dariusza Z.
oskarżonych o to, że:
a ponadto Dariusza Z. o to, że:
UZASADNIENIE
Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Dariusz Z. nazywany „Krokim”, „Krokodylem” z Sebastianem P. poznali się w dyskotece … w miejscowości Nur. Ich znajomość miała charakter okazjonalny i ograniczała się do kilkukrotnych transakcji związanych m.in. z handlem narkotykami. Dariusz Z. około siedmiu razy dokonał od Sebastiana P. zakupu amfetaminy. Tak też stało się w dniu 14 lutego 2011 roku z taką jednakże różnicą, że Dariusz Z. specjalnie udał się około południa autobusem do Zambrowa i przekazał Sebastianowi P. 200 złotych na amfetaminę, której później nie otrzymał. Sebastian P. nie zwrócił mu również gotówki ignorując go i nie odbierając telefonów od niego. Zdenerwowany tym faktem Dariusz Z. postanowił odzyskać pieniądze i dać nauczkę Sebastianowi P W tym też celu poprosił braci Daniela i Emila O o pomoc. Pierwszy z nich zadzwonił do Sebastiana P i zamówił u niego amfetaminę umawiając się po jej odbiór pod klubem … w Zambrowie. Dariusz Z zwrócił się do nieznanego pozostałym mężczyznom Pawła K, by ten zawiózł ich do Zambrowa na miejsce spotkania samochodem, obiecując mu zwrot pieniędzy za paliwo. Wytłumaczył kierowcy, jaka jest sytuacja i ten świadomy wszystkiego zawiózł Dariusza Z i Daniela i Emila O do Zambrowa. Około godziny 22.00 Paweł K zatrzymał się samochodem marki BMW na bocznej uliczce niedaleko umówionego miejsca. Pozostali mężczyźni zaś wysiedli i udali się pod klub. Przy czym Daniel O poszedł pierwszy, a Emil O i Dariusz Z zatrzymali się na chodniku, po przeciwnej stronie ulicy. Nieoczekiwanie zamiast Sebastiana P na miejsce spotkania przyszła jego dziewczyna Magdalena S. Zaskoczony sytuacją i zdenerwowany pomysłem Sebastiana P O Daniel spontanicznie wyrwał jej telefon, z którego chciała zadzwonić do swojego chłopaka i poinformować go o zaistniałej sytuacji, chwycił dziewczynę i zaczął prowadzić w kierunku samochodu. Do pomocy ruszył mu drugi z braci. Doprowadzili dziewczynę do samochodu, a ta bez większego oporu wsiadła do wewnątrz. W międzyczasie Magdalena S wyrzuciła torebkę z amfetaminą, która została przygotowana na sprzedaż. Zbulwersowani ponownym oszukaniem przez Sebastiana P postanowili nie poddać się i odzyskać dług. Przekonani, że Sebastian P będzie chciał odzyskać dziewczynę i zapłaci kwotę, którą przywłaszczył zadzwonili do niego informując go o swych żądaniach. W międzyczasie Daniel O przekazał telefon dziewczyny Dariuszowi Z . Telefonu oskarżony Dariusz Z nie zwrócił Magdalenie S, pomimo jej próśb. Później telefon Samsung S8300 o wartości 500 złotych oddał koledze Marcinowi S. W trakcie jazdy samochodem postanowili jechać do Ciechanowca do mieszkania znajomego O Władysława W znajdującego się przy ul. …. Wielokrotnie w trakcie jazdy kontaktowali się z Sebastianem P „negocjując” i ustalając warunki wymiany pieniędzy za dziewczynę, chcąc początkowo kwotę 500 zł, 700 zł a na koniec 1000 zł. W celu przestraszenia chłopaka grozili pobiciem i zgwałceniem dziewczyny. W tym samym czasie Sebastian P zgłosił na komisariat Policji w Zambrowie porwanie dziewczyny w wymyślonych przez siebie wielce odbiegających od rzeczywistości okolicznościach. Zeznał nieprawdę, co do okoliczności i przyczyn porwania Magdaleny S. Funkcjonariusze policji wraz z nim rozpoczęli akcję poszukiwawczą. W trakcie jazdy Sebastian P odbierał telefony od Dariusza Z odnośnie żądania pieniędzy i umawiania miejsca spotkania w celu przekazania pieniędzy i uwolnienia Magdaleny S. Wiadomości te przekazywał Sebastian P policjantom, z którymi jechał w samochodzie. Ci natomiast przekazywali gdzie jechać załodze innego radiowozu uczestniczącego również w akcji poszukiwawczej. Pomimo rozmów nie zdołali - oskarżony Dariusz Z i Sebastian P ustalić miejsca spotkania. W ostateczności oskarżeni pojechali do Ciechanowca do mieszkania Władysława W. Nadto dojeżdżając do Ciechanowca nałożyli jej kurtkę na głowę by nie wiedziała gdzie się znajduje. Oskarżeni wraz z Magdaleną S przebywali razem w mieszkaniu W. Grali w karty z Władysławem W i pili piwo. W pewnym momencie Dariusz Z zaproponował wszystkim, łącznie z dziewczyną zażycie amfetaminy. Na propozycję tę przystał ostatecznie jedynie Daniel O. Wszyscy przebywali w jednym pomieszczeniu, ale nie pilnowali Magdaleny S jakoś szczególnie, gdyż ta nie dawała im żadnych powodów do tego by myśleli, że może podjąć próbę ucieczki. Nie wyrywała się, nie płakała byłą spokojna i opanowana. Wiedząc, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy cierpliwie czekała na „jej wykupienie”. Około godziny 3.00 Dariusz Z i Daniel O udali się w umówione z Sebastianem P miejsce, jednakże uciekli stamtąd, gdy zobaczyli, że jest on w towarzystwie nieznanych im mężczyzn. Wówczas wrócili z powrotem do mieszkania Władysława W. Po czym obaj poszli do mieszkania O po kurtkę Daniela. W tym czasie zaniepokojony i znudzony rozwojem sytuacji Emil O zadzwonił do brata z informacją, że wypuszczają już dziewczynę. Otrzymał numer telefonu chłopaka przetrzymywanej dziewczyny mówiąc, że to jego sprawa i niech robi z nią, co chce. Około godz. 3.00 w nocy Emil O i Paweł K odwieźli Magdalenę S w okolicę sklepu Avans i kazali jej iść w stronę stadionu, informując, że tam będzie czekał na nią jej chłopak Sebastian P. Zadzwonili do Sebastiana P i poinformowali go gdzie znajduje się Magdalena S Następnie zabrali Dariusza Z i drugiego z braci Oi i ruszyli początkowo na stację CPN, a później drogą w kierunku na Brańska. Zauważyli wówczas jadący za nimi samochód marki Opel Astra. Będąc w błędnym przekonaniu, że to Sebastian P z kolegami z Zambrowa chcą ich dogonić i pobić zaczęli uciekać. W pewnym momencie mężczyźni zauważyli sygnały świetlne i dźwiękowe i usłyszeli przez megafon „zatrzymać się policja”. Spanikowali i nie zastosowali się do ostrzeżeń goniących ich funkcjonariuszy policji. W okolicach miejscowości Bujenka skręcili w polną drogę. Paweł K zatrzymał się na chwilę, mężczyźni opuścili auto a kierowca pojechał dalej. Gdy usłyszeli strzały Emil O położył się na ziemię i czekał na podejście policjantów. Kilkaset metrów później zatrzymał się również Dariusz K i ten również uciekł w las, ale potem wrócił i został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Danielowi O udało się uciec. Ponownie udał się do Ciechanowca do mieszkania Władysława W. Około godz. 6.00 rano zatrzymała go policja w tym mieszkaniu. Z miejsca zdarzenia zbiegł również Dariusz Z, który wiedząc, że jest poszukiwany przebywał w Warszawie i Gdańsku. W dniu 4 maja 2011 roku mężczyzna będący pod ciągłą presją związaną ze świadomością poszukiwania go i koniecznością ukrywania sam zgłosił się na komisariat policji w Ciechanowcu.
Daniel O, Emil O, Dariusz Z i Paweł K nie figurują w Kartotece Karnej Krajowego Rejestru Karnego (k. 156,164,172, 147)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie częściowo wyjaśnień, częściowo zeznań, Przesłuchany po raz pierwszy w postępowaniu przygotowawczym Daniel O nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
……………………..
Paweł K … przyznał się częściowo do popełnienia zarzutu. ........................
Słuchany podczas rozprawy głównej Emil O przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień……………….
Słuchany podczas rozprawy głównej Dariusz Z przyznał się do wszystkich trzech zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. …………..
Reasumując powyższe żadnej wątpliwości nie budziło to, że Dariusz Z w dniu 15 lutego 2011 r. udzielił innej ustalonej osobie substancji psychotropowej w postaci amfetaminy dobezpośredniego użycia czym wypełnił znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 58 ustawy z dnia 29.07. 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, a nadto dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego marki Samsung S8300 o wartości 500 zł na szkodę Magdaleny S popełnił czyn zart. 278 § 1 k.k.Na mocy art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd wymierzył oskarżonemu karę 6 /sześć/ miesięcy pozbawienia wolności, zaś za zabór mienia Sąd na mocy art. 278 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę również 6 miesięcy pozbawienia wolności.
…………………………………………………………………………………………………………….
Reasumując powyższe Sąd Okręgowy uznał,żezachowanie oskarżonych; Dariusza Z, Daniela O, Emila O, Pawła K wypełniło znamiona przestępstwa zart. 252 § 1 k.k.pozostającego w zbiegu rzeczywistym z art. 13 § 1k.k. w zw. zart. 282 k.k. uzasadniającym kumulatywną kwalifikację czynu. Dogłębna analiza ubogiego w tym zakresie orzecznictwa oraz poglądów przedstawicieli doktryny wskazujena istnienie dwóch wyraźnie rozbieżnych nurtów, co do kwestii zbieguwyżej wskazanychprzepisów. Większość teoretyków takich jakJ. Wojciechowski i A. Zoll uznaje jego dopuszczalność. Doktryna zaś pozostająca w opozycji m.in. Z. Ćwiąkalski podnosi, że pomiędzy tymi przepisami zachodzi stosunek lexspecialis derogatlegi generali.SądOkręgowy tymczasem stanął na stanowisku, że dlapełniejszego i lepszego wyrażenia zawartości kryminalnej czynu jest przyjęcie kwalifikacji kumulatywnej uzasadniając to tym, że pozbawienie wolności nie musi być połączone z groźbami zamachu na życie lub zdrowie, gdyż taki warunek penalizacji sprawcy nie jest zawarty w art. 252 § 1 k.k. Pozbawienie wolności może, bowiem nastąpić na przykład w drodze podstępu lub też zatrzymania, gdy zakładnik nie stawia żadnego oporu, a takie formy aktywności sprawcy pozostają poza znamionami czynu z art. 282 k.k. i bezspornie nie stanowią przestępstwa wymuszenia rozbójniczego. Stanowisko takie wynika również z przekonania znacznego zagrożenia ze strony sprawców dopuszczających się przestępstwa wzięcia zakładnika w wyżej wskazany czynny sposób, a przede wszystkim kwestią poniesienia przez nich odpowiedzialności adekwatnej do przestępnego zachowania, w razie ewentualnego zwolnienia zakładnika gwarantującego bezkarność porywaczy. Kwalifikacja kumulatywna zapewnia sprawiedliwe ukaranie sprawców. Art. 252 § 4 k.k. wyłącza art. 252 § 1 k.k., ale nie wyłączy już odpowiedzialności z art. 282 k.k.
Z zachowania oskarżonych; Dariusza Z, Daniela O, Emila O, Pawła Kwynika, iż dobrowolnie odstąpili odprzestępstwa określonego w art. 252§1 k.k.awięc winni skorzystać z art., 252 § 4 w którym to ustawodawca wprowadził klauzulę niekaralności, jeżeli sprawca zwolni zakładnika i odstąpi od związanego z jego wzięciem lub przetrzymaniem zamiaru wymuszenia. Nie musi to oznaczać, iż wszyscy oskarżeni musieli podjąć wspólną decyzję, co do zwolnienia pokrzywdzonej Magdaleny S i razem ją realizować. Wystarczy przynajmniej, aby jeden ze sprawców doprowadził do uwolnienia zakładnika i odstąpił od zamiaru wymuszenia. Automatycznie pozostali korzystają z dobrodziejstwa art. 252 § 4 k.k. Z akt sprawy wynika, iż z decyzją o uwolnieniu pokrzywdzonej wszyscy się zgodzili. W tym przypadku decyzja o uwolnieniu pokrzywdzonej wiązała się z odstąpieniem od zamiaru wymuszenia pieniędzy. Klauzula ta automatycznie, nie rozciąga się na inne zachowania przestępcze mające związek z porwaniem. Podkreślić wypada, iż zwolnienie zakładnika może, ale nie musi być dobrowolne. Sprawca jednak, aby skorzystać z klauzuli niekaralności musi wycofać się z wszystkich zgłaszanych żądań. W niniejszej sprawie poprzez uwolnienie Magdaleny S oskarżeni wycofali się z zgłaszanych żądań. Nastąpiło to w sposób dorozumiany i poprzez zadzwonienie do Sebastiana P, iż Magdalena S uwolniona czeka koło stadionu, a więc niedaleko miejsca gdzie przebywał Sebastian P. Mieć należy na uwadze, iż czyn określony w art. 252 §1 k.k. podobnie jak przestępstwo z art. 189 k.k., obejmuje swym zakresem pozbawienie człowieka wolności. Różnica między dyspozycjami obu tych przepisów sprowadza się do podkreślenia celu, do którego sprawca zmierza. Celem sprawcy przestępstwa określonego w art. 252 k.k. jest zmuszenie do określonego zachowania się. Przestępstwo z tego art. może być popełnione wyłącznie umyślnie i tylko z zamiarem bezpośrednim o szczególnym zabarwieniu w określonym celu. Natomiast dla bytu przestępstwa określonego w art. 189 k.k. cel ten jest obojętny. Tak więc pozbawienie wolności w innym celu niż wskazany w dyspozycji art. 252 § 1 k.k. stanowi przestępstwo określone w art. 189 k.k. W doktrynie słusznie przy tym podkreślono, że przestępstwo określone w art. 252 § 1 k.k. stanowi - ze względu na szczególny zamiar sprawcy - kwalifikowany typ przestępstwa określonego w art. 189 k.k. Bezkarność sprawcy przestępstwa z art. 252 § 1 k.k., następuje w przypadku odstąpienia od zamiaru wymuszenia określonego zachowania się i zwolnienia zakładnika. Pomimo, że art. 252§4 k.k. wytworzył sytuację, że nie odpowiada karnie sprawca pozbawienia wolności osoby wziętej lub przetrzymywanej, jako zakładnik, natomiast nie korzysta z tego przywileju sprawca zwykłego pozbawienia wolności z art. 189 § 1 k.k. to nie jest dopuszczalne skazywanie sprawcy w przypadku zastosowania art. 252§4 k.k. z art. 189§1 k.k. „Klauzula niekaralności z § 4 stworzyła niewytłumaczalną sytuację polegającą na tym, że sprawca przestępstwa z art. 252 § 1 KK po spełnieniu wymogów z § 4 nie poniesie odpowiedzialności karnej za wzięcie bądź przetrzymywanie zakładników, natomiast sprawca przestępstwa pozbawienia wolności z art. 189 § 1 KK nie może z takiego dobrodziejstwa ustawodawcy skorzystać” /Kodeks karny. Część szczególna. red. prof. dr hab. Andrzej Wąsek, red. prof. dr hab. Robert Zabłocki/ .
W pełni zgodzić się należyze zgodnym stanowiskiem, że czyn określony w art. 252 §1 k.k., podobnie jak przestępstwo stypizowane w art. 189 k.k., obejmuje swoim zakresem pozbawienie człowieka wolności. Celem sprawcy przestępstwa określonego w art. 252 k.k. jest „zmuszenie” do określonego zachowania się wskazanych w tym przepisie podmiotów. Przestępstwo z art. 252 k.k. może być popełnione wyłącznie umyślnie i tylko z zamiarem bezpośrednim o szczególnym zabarwieniu– w określonym celu. Dla bytu przestępstwa określonego w art. 189 k.k. cel ten jest obojętny. Tak więc, bezprawne pozbawienie wolności w innym celu niż wskazany w dyspozycji art. 252§1 k.k. stanowi przestępstwo określone w art. 189 k.k. W doktrynie słusznie przy tym podkreślono, że przestępstwo określone w art. 252§1 k.k. stanowi – ze względu na szczególny zamiar sprawcy – kwalifikowany typ przestępstwa określonego w art. 189 k.k.(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2002 r. I KZP 3/02). Zauważyć należy, że w przypadku przestępstw, polegających na uprowadzeniu zakładnika w celu wymuszenia okupu, mamy do czynienia z pozbawieniem człowieka wolności. Dla uzyskania okupu sprawca podejmuje określony ciąg działań, który prowadzić ma do osiągnięcia korzyści majątkowej. Jeżeli jednak w trakcie pozbawienia wolności zakładnika będą mu zadawane dodatkowe cierpienia fizyczne lub psychiczne, czy to w celu wywołania większej presji na podmiotach zobowiązanych do zapłacenia okupu, czy to w celu osiągnięcia przez sprawcę dodatkowej satysfakcji z zadawania w sposób szczególny i drastyczny ofierze bólu, będziemy mogli mówić wówczas o kumulatywnym zbiegu przestępstw z art. 252 § 1 k.k. w zw. z art. 189 § 2 k.k. W przedmiotowej sprawie oskarżeni nie zadawali żadnych dodatkowych cierpień pokrzywdzonej, a zatem wykluczyć należało zbieg kumulatywny art. 252 § 1 k.k. z art. 189 § 2 k.k., a działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wypełnili znamiona art. 252 § 1 k.k. stanowiącego kwalifikowany typ przestępstwa z art. 189 § 1 k.k.
Sąd nie podzielił poglądów zaprezentowanych przez obrońców oskarżonych Emila
i Daniela O. postulujących skazanie ich mocodawców zart. 191 k.k. Zauważyć należy istniejące fundamentalne różnice między wymuszeniem rozbójniczym, a groźbą spenalizowaną w wyżej wskazanym przepisie. Przy art. 282 k.k. mamy działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, zaś w art. 191 k.k. takiego znamienia brak. Co więcej w przypadku art. 191 k.k. sprawca stosując przemoc bezprawną lub groźbę zmierza do zaspokojenia swoich uzasadnionych roszczeń. Świadczenie musi być należne i podlegające ochronie cywilnoprawnej. Handel narkotykami nie podlega ochronie prawnej, zachowanie zaś sprawcy zmierzające do odzyskania pieniędzy, które przekazał w zamian za narkotyki winno być traktowane, jako przestępstwo przeciwko mieniu.(vide wyrok SA w Katowicach z dnia 10 kwietnia 2007 r. II AKa 69/07).
Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy niezaprzeczalnie celem działania sprawców było uzyskanie korzyści majątkowej i ich zachowanie uznać należało dodatkowo za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego. Postać stadialną usiłowania przyjęto z uwagi na ostateczny brak rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym przez inną osobę z uwagi między innymi na fakt odstąpienia od dalszego przetrzymywania pokrzywdzonej. Słusznie stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 września 2005 r. sygn. Akt II K 10/05, że o dobrowolnym odstąpieniu od usiłowania można mówić wówczas gdy sprawca dobrowolnie zrezygnował popełnienia czynu zabronionego w fazie usiłowania nieukończonego. Jeżeli zachowanie bezpośrednio zmierzające do dokonania osiągnie fazę usiłowania ukończonego t.j. gdy sprawca wykonał wszystkie czynności prowadzące do realizacji znamion czynu zabronionego, to do bezkarności za usiłowanie przestępstwa konieczne jest zapobiegnięcie przez sprawcę skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego objętego pierwotnym zamiarem sprawcy. Czynny żal musi przejawiać się aktywnością, działaniem sprawcy, zdającego sobie sprawę z możliwości zaistnienia skutku, który jednak w chwili podjęcia działania nie chce, aby ów skutek nastąpił. Ustalone w sprawie fakty pozwoliły na ocenę działania oskarżonych przez pryzmat instytucji przewidzianej w art. 15 § 1 k.k. zgodnie, z którym nie podlega karze za usiłowanie, kto dobrowolnie odstąpił od dokonania lub zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego.
Dokonując oceny prawno – karnej zachowań oskarżonych nie umknęło uwadze Sądu to, że Sebastian P nie powiedział, iż nie zapłaci pieniędzy, gdy oskarżeni odstąpili od dalszych czynności i wypuścili Magdalenę S. A więc oskarżeni nie mieli, zatem jeszcze wiedzy czy mają możliwość wymuszenia pieniędzy. Z własnej woli i inicjatywy oskarżeni zaniechali czynności wykonawczych niezbędnych do wypełnienia wszystkich znamion wymuszenia. Przy czym decyzja o odstąpieniu nie nastąpiła na skutek okoliczności zewnętrznych, które wpłynęłyby na ich wolę i wywołały przekonanie o niemożności realizacji zamiaru. Nie było, zatem podstaw by uważać, że realizacja zamiaru była niemożliwa. Sąd Okręgowy w pełni podzielił zapatrywanie Sąd Apelacyjnego w Lublinie zgodnie z którym o dobrowolnym odstąpieniu od czynu, wyłączającym karalność usiłowania można mówić tylko wtedy, gdy sprawca świadomie i dobrowolnie, z własnej woli i inicjatywy, zaniecha dalszych czynności wykonawczych niezbędnych do wypełnienia wszystkich znamion zamierzonego przestępstwa. Odstąpienie musi być oczywiście dobrowolne, a nie wymuszone ( vide wyrok z dnia 03.04.2007 r. sygn. akt II Aka 60/07 ) Bez wątpienia odstąpienie oskarżonych miało charakter dobrowolny. Mieli oni wszystkie możliwości jego realizacji, ale nie chcieli go zrealizować. Nie było w tym przypadku mowy o tym, że chcieli to uczynić, ale pełnych możliwości nie mieli. Dobrowolne zaś odstąpienie, w rozumieniu art. 15 § 1 k.k. od popełnienia czynu ma miejsce wówczas, gdy sprawca mimo istnienia sprzyjających okoliczności do zrealizowania przestępczego działania, przerywa je i odstępuje od jego kontynuowania. Najtrafniej stan ten został określony w literaturze, jako sytuację, w której dobrowolnie odstępuje ten, kto może powiedzieć „mogę dopiąć zamierzonego celu, ale nie chcę”. Niedobrowolnie odstępuje zaś ten, kto musi powiedzieć:„chciałbym dopiąć zamierzonego celu, ale nie mogę” (S. Śliwiński; Polskie prawo karne, s. 306). Analizując zebrany materiał w sprawie zauważyć trzeba, że oskarżeni odstąpili od żądania wydania im pieniędzy z własnej inicjatywy w trakcie kolejnego ustalania miejsca spotkania.
Zgodnie z art. 15 § 1 k.k. nie podlega karze za usiłowanie, kto dobrowolnie odstąpił od dokonania lub zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego. W takiej sytuacji skoro po rozpoczęciu przewodu sądowego zaistniała w sprawie ujemna przesłanka o charakterze materialnym Sąd na mocy art. 17 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 414 § 1 k.p.k. był zobligowany umorzyć postępowanie w przedmiotowej sprawie.
Podobnie jak w przypadku porwania dla okupu, aby popełnić to przestępstwo oskarżeni musieli pozbawić Magdalenę S wolności a więc po drodze popełnili przestępstwo z art. 189§1 k.k.. Jednakże jednoznacznie a wynika to z orzecznictwa i komentarzy do art. 252 §1 k.k., iż w przypadku zastosowania §4 wprowadzającego klauzulę niekaralności czynu z art. 252§1 k.k. nie można wobec sprawcy zastosować art. 189§1 k.k.. Zdaniem Sądu podobna jest sytuacja w przypadku usiłowania wymuszenia rozbójniczego, gdzie przy zastosowaniu art. 15§1 k.k. wprowadzona jest klauzula niekaralności usiłowania. Sąd mając to na uwadze uznał, iż w takim przypadku nie można po drodze skazać oskarżonych z art. 190§1 k.k. Przepisy art. 190§1 k.k. pozostają w tym przypadku w pomijalnym zbiegu z art. 282 k.k. Oczywistym jest klauzula ta nie rozciąga się na inne niż wymienione w art. 282 k.k. zachowania popełnione w związku z wymuszeniem rozbójniczym (np. bicie, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu zakładnika lub innej osoby, zniszczenie mienia).
Na zakończenie dodać jedynie należy, iż całe zajście mające miejsce w nocy z 14 na 15 lutego 2011 r. było w ocenie Sądu zawinione przez obie strony. Nie bez znaczenia dla decyzji Sądu było tło zajścia i postępowanie samych pokrzywdzonych. Spojrzeć należało na zachowanie oskarżonych przez pryzmat zuchwałej postawy Sebastiana P i Magdaleny S, którzy handlując narkotykami niejako „oszukali” Z a następnie, wprowadzili w błąd Policję, co do okoliczności zajścia. Zadaniem Sądu w niniejszej sprawie było rozważne ustalenie wszystkich okoliczności i odróżnienie głupiego i całą pewnością niezasługującego na akceptację zachowania oskarżonych od wypełnienia z całą premedytacją znamion przestępstwa porwania. Na wzięcie pod uwagę zasługiwała rezygnacja z zakończenia przestępczego procederu oraz skrucha i żal, jaki wyrazili po tym, co się stało, współpraca z organami ścigania i szczegółowe wyjaśnienie tego, co się stało, łącznie z przyznaniem się do innych czynów.
Mając na uwadze powyższe Sąd na podstawie art. 17 § 1 pkt 4 k.p.k. w związku z art. 414 § 1 k.p.k., art. 252§1 k.k. przy zastosowaniu art. 252§4 k.k. w zb. art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 282 k.k. przy zastosowaniu art. 15 § 1 k.k., przyjmując, że oskarżeni Daniel O, Emil O, Paweł K i Dariusz Z dobrowolnie odstąpili od dokonania czynu umorzył postępowanie w sprawie Daniela O, Emila O, Pawła K i Dariusza Z.
Oskarżonego Dariusza Z Sąd uznał za winnego tego, że w dniu 15 lutego 2011r w Ciechanowcu, woj. podlaskiego, udzielił innej ustalonej osobie substancji psychotropowej w postaci amfetaminy do bezpośredniego użycia tj. czynu z art. 58 ust. 1 Ustawy z dnia 29.07.2005 o przeciwdziałaniu narkomanii, za co Sąd skazał go z art. 58 ust.1 ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii i z mocy art. 58 ust.1 ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył oskarżonemu karę 6 /sześć/ miesięcy pozbawienia wolności. Nadto oskarżonego Dariusza Z Sąd uznał za winnego tego, że w dniu 15 lutego 2011r w Ciechanowcu, woj. podlaskiego dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego marki Samsung S 8300 o wartości 500 zł na szkodę Magdaleny S tj. czynu z art. 278§1 kk. i z mocy art. 278§1 k.k. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 6 /sześć/ miesięcy pozbawienia wolności.
Z mocy art. 85 k.k., art. 86§1 k.k. orzekł wobec Dariusza Z karę łączną 10 /dziesięć/ miesięcy pozbawienia wolności.
Z mocy art. 69§1i §2 k.k., art. 70§2 k.k., 73§2 k.k. oskarżonemu Dariuszowi Z Sąd wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 3 /trzy/ lat i oddał go w tym okresie pod dozór kuratora sądowego.
Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokatów: adwokat Grażyny C za obronę z urzędu oskarżonego Daniela O, adwokat Remigiusza F za obronę z urzędu oskarżonego Emila O i adwokat Andrzeja A za obronę z urzędu oskarżonego Dariusza Z - kwoty po 1180, 80 złotych (wraz z podatkiem VAT) tytułem wynagrodzeń oraz zasądzono od oskarżonych: Daniela O, Emila O, Pawła K i Dariusza Z koszty sądowe w częściach ich dotyczących tytułem zwrotu Skarbowi Państwa wyłożonych wydatków od chwili wszczęcia postępowania, w tym od Daniela O, Emila O i Pawła K opłaty w kwotach po 30 złotych a od Dariusza Z opłatę w kwocie 210 złotych.
Wyrok jest prawomocny.